Czy reklamować się na nazwę sklepu?

ostatnia aktualizacja: 6 maja 2022
autor: Adrian Jabłoński

Transkrypcja powyższego nagrania wideo:

Jednym z najczęściej zadawanych pytań przez naszych klientów jest – Czy reklamować się na nazwę sklepu? W tym materiale odpowiem na to pytanie posługując się – jak to zawsze staram się – badaniami i danymi.

Zacznijmy od badań i ich wyników. Następnie przejdziemy do dodatkowych argumentów korespondujących z nimi.

 

ŹRÓDŁA RUCHU:

1. Google Ads:

E-sklepy często zastanawiają się, czy reklamy w wyszukiwarce nie kanibalizują ich ruchu organicznego. Innymi słowy, gdyby reklamy w wyszukiwarce zostały wstrzymane, czy liczba kliknięć wyników organicznych wzrosłaby i zrekompensowałaby utratę płatnego ruchu? Statystycy Google przeprowadzili ponad 400 badań dotyczących wstrzymanych kont, aby odpowiedzieć na to pytanie.

Wyniki były zaskakujące. Średni odsetek dodatkowych kliknięć reklam w różnych branżach wynosi 89%. Oznacza to, że pełne 89% ruchu generowanego przez reklamy w wyszukiwarce nie jest zastępowane przez bezpłatne kliknięcia, gdy reklamy są wstrzymane. Liczba ta była wysoka we wszystkich branżach. 

Następnie Google przeprowadziło dodatkowe badania nad wpływem pozycji w bezpłatnych wynikach wyszukiwania na zmianę liczby kliknięć w reklamach Google Ads. Innymi słowy – o ile wzrośnie liczba kliknięć w reklamy gdy Twój biznes jest u samej góry wyników wyszukiwania, na pozycjach 2 do 4 oraz pozycjach niższych. Zaznaczam, że chodzi o dodatkowy, przyrostowy wzrost, nie substytucyjny. To bardzo ważne badanie dla uzyskania odpowiedzi czy reklamować się na nazwę sklepu.

 

Google odpowiedziało na dwa główne pytania:

1. jak często wyświetlaniu reklamy towarzyszy powiązany z nim wynik bezpłatny dla tego samego reklamodawcy?

2. jak przyrostowość kliknięć reklam zmienia się w zależności od pozycji wyników organicznych reklamodawcy?

„Metaanaliza 390 badań dotyczących wstrzymania reklam w wyszukiwarce wykazała ograniczoną możliwość zastąpienia kliknięć z bezpłatnych wyników wyszukiwania kliknięciami reklam, gdy reklamy w wyszukiwarce są wyłączone.

Odkryto, że średnio 81% wyświetleń reklam i 66% kliknięć reklam ma miejsce przy braku powiązanego wyniku organicznego na pierwszej stronie wyników wyszukiwania.

Ponadto stwierdziliśmy, że średnio 50% kliknięć reklam, które mają miejsce z wynikiem organicznym na najwyższej pozycji, ma charakter przyrostowy.

Szacunkowa średnia przyrostowość kliknięć reklam wzrasta, gdy pozycja w rankingu jest niższa; 82% kliknięć reklam jest przyrostowych, gdy powiązany bezpłatny wynik wyszukiwania znajduje się między 2 a 4 pozycją, a 96% kliknięć reklam jest przyrostowych, gdy bezpłatny wynik reklamodawcy jest niższy niż 4 (tj. piąty i niżej).”

 

Zespół Bing przeanalizował 3 miliony wyświetleń wyników wyszukiwania stron na komputerach pod kątem haseł związanych z marką detaliczną i przyjrzał się, gdzie użytkownicy klikają, gdy reklamy marki były i nie były obecne. Czy kliknięcia trafiły do ​​marki lub konkurenta i czy są dodatkowe korzyści, gdy marki są widoczne w Bing zarówno w sekcji płatnych reklam i jednocześnie w bezpłatnych wynikach organicznych?

 

Gdy marki nie wyświetlały się na frazy brandowe w wynikach wyszukiwania, otrzymywali 60% kliknięć z organicznych wyników wyszukiwania gdy były u samej góry.

Gdy marki wyświetlały się na frazy brandowe w wynikach wyszukiwania, otrzymały 91% kliknięć z płatnych i organicznych wyników wyszukiwania.

To o 31 punktów procentowych więcej kliknięć.

Następnie Bing Ads przyjrzał się rozkładowi tych kliknięć między płatne i bezpłatne wyniki wyszukiwania.

42% kliknięć trafiło do płatnych, a 49% do bezpłatnych.

 

Następnym krokiem było przyjrzenie się kanibalizacji.

Dane pokazały, że 11% kliknięć i tak trafiłoby do wyników bezpłatnych zamiast do płatnych.

Pozostałe kliknięcia (89%) były przyrostowe, to znaczy, że marka nie uzyskałaby ich gdyby nie reklama płatna.

 

Badania mówią o ogólnym trendzie. Wyniki dla poszczególnych sklepów mogą się różnić. Należy również zauważyć, że badanie koncentruje się na kliknięciach, a nie na konwersjach

Jak zawsze – bazuję na danych. Dlatego zalecam, aby specjaliści prowadzący Twoje reklamy, używali do obliczeń wartości kliknięcia, zamiast posługiwać się tylko liczbą kliknięć. 

Przyjmując założenie, że każde kliknięcie generuje tyle samo przychodu – co jest dużym uproszczeniem – można wyciągnąć wniosek z badań Google, iż zdecydowanie konieczne jest reklamowanie się na frazy brandowe w wynikach wyszukiwania. Należy wyświetlać reklamy na nazwę, markę sklepu internetowego. Dodatkową wartość w postaci większych, przyrostowych przychodów wygeneruje uzyskiwanie jak najwyższych pozycji naturalnych. W prostych słowach – używaj Google Ads, ale nie zaniedbuj SEO. 

Źródła:

1. Badanie Google nr 1:
http://static.googleusercontent.com/media/research.google.com/en/us/pubs/archive/37161.pdf

https://ai.googleblog.com/2011/07/studies-show-search-ads-drive-89.html

2. Badanie Google nr 2:
https://storage.googleapis.com/pub-tools-public-publication-data/pdf/37731.pdf

Infografika:
https://drive.google.com/file/d/1Gs8FMhQO0gxhgB-xZH1mEeuYjY-e9EQk/view?usp=sharing

3. Badanie Bing:
https://searchengineland.com/should-you-bid-on-brand-terms-bing-ads-releases-studies-on-retail-and-travel-brands-221370